Marta Gołąb
z Krakowa"Wycinanki Żydowskie"
12.09 - 11.10.2002
Wycinanka żydowska w Polsce - po Zagładzie - mogłaby się wydawać zjawiskiem niewytłumaczalnym, nieuzasadnionym, a być może nawet i niestosownym. W czasach przed Zagładą wykonywali ją religijni Żydzi. Służyła ona modlitwie, pomagała zbliżyć się do Boga. Wycinanki umieszczano w synagogach, w domach modlitwy, w prywatnych mieszkaniach.
Dzisiaj w Polsce niewielu już mieszka religijnych Żydów. Ich życie toczy się inaczej niż przed wojną. Nikt spośród nich nie wykonuje już wycinanek.
A jednak wycinanka żydowska istnieje we współczesnej Polsce. Dzięki zmianom, jakie zaszły w kraju po 1989 r., zaistniała możliwość odbudowania - w pewnym sensie - tej sztuki. Taką szansę stworzyły organizowane w Krakowie Festiwale Kultury Żydowskiej. W ramach Festiwalu działa pracownia wycinanki żydowskiej, prowadzona przez etnografa Annę Małecką-Beiersdorf. Spotykają się tu osoby rożnych narodowości, wyznań, młodzi i starzy.
Kiedy przekroczyłam progi tej pracowni w 1994 r. miałam już za sobą wiele lat praktyki w dziedzinie wycinanki. Jako 8 - 9-letnie dziecko po raz pierwszy wzięłam do ręki nożyczki i kartkę białego papieru. Pierwsza wycinanka oparta była na ludowych, góralskich motywach. Przez wiele lat wykonywałam takie kompozycje, z czasem wzbogacone o motywy secesyjnej ornamentyki. Techniką tą przestałam się zajmować podczas studiów w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i nie podejmowałam jej w ciągu następnych lat, pochłonięta grafiką warsztatową i konserwacją obrazów. Nieoczekiwanie, po wielu latach przerwy powróciłam do wycinanki za sprawą mojej Mamy, która dowiedziała się o możliwości nauki wycinanki żydowskiej, i - pamiętając moje dawne prace - zachęciła mnie do tego.
Spotkanie z wycinanką żydowską było odkryciem nowego, nieznanego mi, egzotycznego świata. Nie tylko bowiem w dziedzinie treści i symboliki, ale także i w sferze techniki stanowiła ona dla mnie zaskoczenie.
W judaizmie wycinanka pełni funkcje kultowe. Elementy, z jakich jest ona zbudowana, mają znaczenie symboliczne, odnoszące się do relacji między człowiekiem a Bogiem. Każdy niemal element - siedmioramienna menora, kolumny, zwierzęta, rośliny, a nawet geometryczne plecionki - posiadają ukryty sens. Najważniejsze z nich - przede wszystkim dotyczy to menory i korony - znajdują się na osi symetrii.
Istotną różnicą, która wyodrębnia wycinankę żydowską wśród wycinanek innych kultur, jest obecność pisma hebrajskiego. Zazwyczaj są to Psalmy - w całości lub we fragmentach - i teksty modlitw, tworzące wraz z pozostałymi elementami harmonijną kompozycję.
Cechą charakterystyczną nie tylko dla żydowskiej wycinanki, ale dla sztuki żydowskiej w ogóle, jest zmysł trójwymiarowości. Przejawia się on w skłonności do dekoracyjnego przeplatania się możliwie wszystkich elementów kompozycji. Linie są płynne, tworzą jakby muzyczną harmonię.
Zwierzęta, jakie oglądamy w żydowskich wycinankach, mają charakterystycznie zdeformowane ciała. Ich fizjonomie - dotyczy to zwłaszcza lwów - często wyrażają ludzkie uczucia, a czasem nawet przypominają portrety konkretnych osób. W sztuce żydowskiej istnieje bowiem religijny zakaz przedstawiania postaci ludzkich i właśnie w ten sposób, nadając zwierzętom ludzkie rysy, można było ten zakaz ominąć.
Wśród różnorodnych okazów fauny, tych istniejących w rzeczywistości i fantastycznych, najczęściej spotykamy cztery zwierzęta, będące ilustracją cytatu z Pirkej Awos, traktatu z Miszny: "Bądź silny jak lampart, lekki jak orzeł, szybki jak jeleń i śmiały jak lew, aby spełnić wolę twego Ojca w niebie".
Wycinanki żydowskie, zależnie od przeznaczenia, miały różne formy. Najpiękniejsze - mizrachy i sziwiti - o bogatej symbolice i dekoracyjnej formie plastycznej, wieszano na wschodniej ścianie synagogi, domu modlitwy lub mieszkania, tak aby wskazywały modlącym się kierunek na Jerozolimę. Na święto Szawuot wieszano w oknach okrągłe rejzelech lub kwadratowe szawuoslech, o formach znacznie uproszczonych w porównaniu z mizrachami. Nierzadko wycinankami zdobiono szałasy podczas święta Sukkot, chorągiewki na święto Simchat Tora, zwój Estery czytany podczas święta Purim. Czasami formę wycinanki przybierały amulety, ketuby, kalendarze do liczenia Omeru tj. czasu, jaki upływa od święta Pesach do Szawuot.
Również i pod względem techniki wycinanka żydowska wyróżnia się tym, że do jej wykonania nie używa się nożyczek, lecz noża. Tradycyjnie był to nóż szewski. Wycinanki wykonywano początkowo z pergaminu, a później z papieru. Zazwyczaj były one wielobarwne, malowane wodnymi farbami, z podłożonym, barwnym tłem.
Poznając świat sztuki żydowskiej, jego niepowtarzalny, orientalny klimat, jego tajemnice, korzystałam nie tylko z książek, czy przedmiotów sztuki. Stopniowo coraz ważniejsze stawały się moje kontakty z ludźmi, z członkami Gminy Żydowskiej w Krakowie, a także chwile spędzane w dawnej żydowskiej dzielnicy miasta, na Kazimierzu. Któregoś dnia na moim stole pojawił się niezwykły przedmiot, autentyk - pergaminowy zwój Księgi Estery. Bezpośredni z nim kontakt, możliwość obcowania z pismem, z materią pergaminu i tuszu, z samym przedmiotem niezwykłym w moim domu - spowodowały, że w krótkim czasie nauczyłam się pisać. Poznałam niektóre słowa hebrajskie, zaczęłam czytać Psalmy w przekładzie Izaaka Cylkowa z towarzyszącym im tekstem hebrajskim. To, co początkowo było tylko artystyczną przygodą, wypełniło cały mój świat, stało się nie tylko koniecznością, ale i powinnością wobec tych, którzy niegdyś żyli tutaj, w Żydowskim Mieście na krakowskim Kazimierzu.
W ubiegłym roku rozpoczęłam pracę nad zilustrowaniem, w formie wycinanki, cyklu kilkunastu wierszy Icyka Mangera "Welwel ze Zbaraża pisze listy do Małkełe, tej pięknej". Po raz pierwszy więc w moich wycinankach pojawiły się teksty w języku jidisz, będące istotną częścią kompozycji. Wszystkie litery tworzące tekst są wycięte, podobnie jak całość kompozycji, w białym papierze.
Wykonałam także kilka ketub - ślubnych kontraktów, w których tekst umowy jest zwyczajowo pisany w języku aramejskim.
Coraz bardziej interesuje mnie pismo. Niektóre z moich prac to wycinane teksty Psalmów. W przyszłości chciałabym tworzyć kompozycje ascetyczne, będące samym pismem. Droga ku temu daleka, obecny etap mojej twórczości, z charakterystycznym horror vacui, nawiązuje do stylu żydowskiego baroku.Marta Gołąb, Kraków 2002
Marta Gołąb - artysta plastyk, absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Zajmuje się twórczością graficzną (grafika warsztatowa) i konserwacją malarstwa sztalugowego.
W 1994 r. związała się z Festiwalem Kultury Żydowskiej w Krakowie. Wykonuje wycinanki żydowskie w różnych technikach i gromadzi je w prywatnym archiwum. Autorka wycinanek "Mizrach", które wykorzystano jako plakaty 8 i 9 Festiwalu Kultury Żydowskiej. W krakowskim wydawnictwie Mercury w ciągu ostatnich kilku lat ukazały się monografie poświęcone jej twórczości w zakresie wycinanki żydowskiej - "Wycinanki", "Mizrach", a także zilustrowane przez nią "Opowieści Rabina Nachmana z Bracławia" w opracowaniu Henryka Halkowskiego. W wydawnictwie tym ukazały się także
pocztówki i reprodukcje jej wycinanek.
Wystawy indywidualne wycinanek:
- Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie - 1996, 1997, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002
- Muzeum Żydowskie w Wiedniu - 1998
- Muzeum Etnograficzne w Ljubljanie - 1998
- Synagoga w Grobzig ( Niemcy) - 1999
- II Spotkania z Kulturą Żydowską - Wrocław 2000
- Skirball Cultural Center, Los Angeles - 2001
- Muzeum Mazowieckie w Płocku - 2002
- Synagoga Emanu - El - San Francisco - 2002
- Galeria Sztuki Miriam - Tychy - 2002
Zobacz więcej prace jednobarwne reportaż w JasNecie i parę migawek z wernisażu
oraz artukuły w prasie: o wystawie w Galerii "Miriam" w Tychach i w "Ciasnej"

Powrót na okładkę
Marta Gołšb