 | Kusi mnie chęć odpłynięcia tą łódką odrapaną przez Styks. kuszą mnie też twoje usta - piękne jak rajski motyl. Kusi mnie skok, w nieznane, by przerwać jaźń, a jeszcze bardziej twe włosy rozwiane pachnące majowym lasem. Więc w kropce jestem, na rozdrożu rozerwany, Na granicy między światłem, a cieniem przez strach przygwożdżony i pięknem rozkochany. Stoję samotny dwóm bogom bijąc pokłony.
l. XI. l998 r. Wszystkich Świętych. |